Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
eusdeus
Aktywny
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nd Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:28, 14 Sty 2011 |
|
|
6.30 wstać
7:29 kurcze, już na mnie czekają
7.50 szkoła
i uwaga lekcje dziś tylko do 10.35, dziękujemy panie wuefisto, dziękujemy pani A.
poszłyśmy z K. do drogerii, kupiłam utwardzacz do paznokci, uzgodniłyśmy kwestie logistyczne połowinek, koło 12 byłam w domu
Następnie pojechałyśmy z mamą do Goleniowa kupić buty na połowinki. Pierwszy sklep, pierwsze buty. No i jeszcze śliczny śliwkowy rozpinany sweterek na wyprzedaży za całe 25 złotych. Poszłam do komisu z telefonami, z myślą że mają izopropanol, ale pan(całkiem fajny) spojrzał na mnie dziwnie i zapytał co to jest. Po drodze poszłyśmy do POLO Marketu.
Wróciłam do domu koło 15.
Siedzę sobie, matrycę wyczyściłam na sucho, jest prawie czysta. O i był u mnie ksiądz po kolędzie. A jutro znów Goleniów i "zajebiste" PKP
ed. no to będziecie mieć opis całego mojego weekendu
sobota, wstałam, pojechałam do Goleniowa z myślą że spóźnię się na ten piekielny pociąg, ale ok, zdążyłam. Podeszłam na dworcu do jakiejś pani, która najpierw spojrzała na moje glany, zdegustowała się, a gdy do niej zagadałam to chyba stwierdziła, że pozory mylą Dojechałam do K., pojechaliśmy na chatę, pogadaliśmy, zjedliśmy obiad, przy którym pogadałam sobie z panią V. co u mnie na wsi słychać. Lubię panią V. Potem oglądaliśmy filmy, piliśmy piwko i okropne grzane wino. A potem nadszedł czas, aby znów jechać na dworzec. Oczywiście padł mi telefon i nie miałam jak zadzwonic do mamy, żeby po mnie przyjechała. WIęc spędziłam parę minut na dworcu w towarzystwie pana bezdomnego, pana z nerwicą natręctw i bandą jotpe. Ale wszystko jest na plus
Niedziela.
Wstałam. Pojechaliśmy po ciocię, potem na cmentarz, potem do nas na kawę i ciastko, potem odwieźć ciocię. A teraz sobie siedzę i słucham Lady Pank.
Ostatnio zmieniony przez eusdeus dnia Nie 22:49, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tequila
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Głg. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:34, 17 Sty 2011 |
|
|
Nie nawidzę poniedziałków? Nie, zazwyczaj wtorków.
1 lekcja - wf czyli "gdy strumyk płynie z wolna" i moja ograniczona inteligencja (jak pobiegłam z piłką choć nie powinnam).
2 lekcja - fizyka i kartkówka, której nie pisałam, bo zgłosiłam np.
3 lekcja - angielski na kompach = Skinsy bez głosu.
4 lekcja - g-w z Honey na korytarzu + planowanie pielgrzymki.
5 lekcja - historia.. pani była nie w sosie.
6 lekcja - matematyka = test + dziękuję mojej grupie wsparcia.
7 lekcja - zajęcia artystyczne, czyli fabryka skojarzeń jakaś piosenka o dotykaniu. Aa i jeszcze "trzeba rozdziewiczyć Patryka".
8 lekcja - polski.. za jakie grzechy było tak nudno? + dziękuję za użyczenie nadgarstków do malowania gwiazdek.
Mama zgodziła się na Lednicę, kocham Cię mamo.
Mam nowy modem i tak mnie wkurza.
Słucham Rihanny, ale ciiicho.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuna
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:33, 18 Sty 2011 |
|
|
O 6:40 zadzwonił mój szkolny budzik. Zignorowałam go, mama musiała wstawać żeby go wyłączyć
7:30. Budzę się. Zdecydowanie za wcześnie.
8:00. Budzą mnie rodzice. Jem śniadanie- serek Danio+ bułka z parówką. Wiem, fajne połączenie
9:15. Wychodzimy z domu. Idę do wypożyczalni i wybieram sobie buty narciarskie i narty. Trochę to potrwało.
10:15. Idziemy na stok. Super, bo instruktora miałam zamówionego na 10
10:16. Bezsensowna lekcja z instruktorem. Całkowicie bez sensu.
Potem trochę jeźdźiłam na Bani (no co, stok się tak nazywał), zjadłam zapiekankę, przy tym wszystkim strasznie bolały mnie nogi, a buty były ciężkie i niewygodne+ ciężkie narty i kijki które wszędzie nosiłam
Ale poza tym super.
Powrót do pokoju koło 16, poszliśmy na obiad do jakiejś knajpy. Jadłam pierogi . W drodze powrotnej wstąpiliśmy do sklepu, a potem odkryłam Internet w pensjonacie "Bania". Zaraz mi się czas kończy i pewnie pójdę z powrotem do pokoju, wykąpię się i pójdę spać. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tequila
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Głg. Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:25, 25 Sty 2011 |
|
|
Religia i jakże przezabawny ksiądz. Solówka, której nie widziałam, a na dyżurze był oczywiście ksiądz. "Twarz jak pomidor" czy coś, "Przyjaźń czy koc Hani" na wosie i chyba nic.
A jutro sałatki na technice!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gusia
Rozmowny
Dołączył: 15 Gru 2010
Posty: 189
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:42, 17 Lut 2011 |
|
|
Dzisiaj kończę 16 lat Dzień był fajny. Życzenia, uściski itp. Dostałam też cukierki od koleżanki Prezent od rodziców fajny - wiedziałam, co dostanę xD
Na jutro muszę się nauczyć na sprawdzian, więc idę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anuna
Moderator
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:56, 17 Lut 2011 |
|
|
Pewnie i tak nikt nie przeczyta, ale napiszę.
6:40. Dzwonek. Jak zwykle.
7:00. Wstaję.
7:03. Jem kanapkę z ogórkiem (bo nic poza tym sensownego go jedzenia nie było w domu xD)
7:15. Ogarniam się.
7:38. Wychodzę.
1 lekcja- polski. Babka gadała o życiu w okupowanej Warszawie. Prawie usnęłam
2 lekcja- matma. Dostałam 5 z kartkówki. Żeby tylko takie oceny dostawać ; d
3 lekcja- bio. Sprawdzian na laptopach xD Byłby trudny, gdyby nie to, że można było sobie odpowiedzi sprawdzać.
4 lekcja- niemiec. Nudy.
5 lekcja- wf. Było lodowisko, ale całą lekcję przesiedziałam u szkolnej pielęgniarki, bo źle się czułam i nie byłam w stanie prawidłowo funkcjonować. Ale chociaż herbatą mnie poczęstowała ^ ^
6 lekcja- drugi wf, ale ja byłam na konkursie frazeologicznym. Skąd oni wzięli takie przysłowia?! Nie pytajcie, co tam nawypisywałam xD
7 lekcja- spotkanie do bierzmowania. Już piąte. Jeszcze zostało tylko 10
W domu byłam o 14:10 i zachodziłam w głowę, na którą mam dziś angielski- na 16:30 czy na 18:45. Okazało się to drugie, jak mama zadzwoniła do sekretariatu
Fffu. Nie chce mi się iść.
Ale pociesza mnie myśl, że jutro mam na 8:50 xDD
I mama wypożyczyła mi stos książek, które mam przeczytać w półtorej tygodnia- mhm, już to widzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hero
Aktywny
Dołączył: 13 Gru 2010
Posty: 110
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Doofenshmirtz Evil Inc. Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:56, 27 Kwi 2011 |
|
|
Postanowiłam coś napisać: w końcu mamy rozkręcać...
Dzisiaj była szkoła, i to było niefajne. Ale ogólnie spoko. Graliśmy se w kosza, moja drużyna sierot vs. Kadra Wojewódzka...
Zgadnijcie kto wygrał.
Wogóle rano się okazało ze nam zmienili plan lekcji i mamy wos i historie 1 dnia...
Nieważne. W sumie to piszę to tylko p to coby się ponabijać z Vladka z Rosji <33
No wienc nabijanie się z Vladka zaczęło się równo z dzwonkiem na koniec lekcyji kiedy to wyszedł ze szkoły w pięknie rozpiętej koszuli coby wszyscy mogli podziwiać jego włosy na klacie.
A raczej ich brak.
To mi przypomniało taką scene z 9 części CHERUBA.. Ktoś tu czytał to?
Ogólnie gejoza lekka...
Dobra, potem siedziałyśmy ze na trawie przed szkołą Oo I słuchałyśmy muzyki w 6 osób przez 2 pary słuchawek A OloR grał na gitarze bez gitary.
I tak se siedziałyśmy... I siedziałyśmy...
A ja się śmiałam z Vladka (jak zwykle) który uskuteczniał z pewną M. takie pozycje które ja widziałam na 4fun po 23 .
a potem poszliśmy do piekarni kupić bagietkę I Edzia stwierdziła nie wiedzieć czemu że walę banana, koniec cytatu.
A potem weszłam na forum i na gg, i mi wyskoczyło że "Seba^^ jest dostępny" co wywołało atak śmiechu&przypomniało mi o tym forum i o tym że należy je ratować.
Koniec!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|