Odzież.

Tequila

Wczoraj gadaliśmy o trampuszkach dziś z anusiakiem o skórach i mnie naszło. Very Happy

Przyszła ramoneska sheeny:

Jakie lubicie ciuchy? Wrzucajcie fotki i komentujcie już dodane zdjęcia. Razz

Gusia

Ja mam podobną kurtkę tylko brązową. Ma zamek na boku i jest tak jakby trochę pognieciona Razz

akimoda

Hah, ja też mam skórę xD Taką na zimę, z futerkiem od wewnątrz. Wink

Ogólnie tak do noszenia na codzień to lubię zwykłe dzinsy i koszulkę też jakąś zwyczajną (hah, najlepiej z jakimś zespołem xD), a na to luźną koszulę. Nie lubię się stroić jak pingwin na dni morza xD tylko ubierać się w to co lubię, a co najważniejsze, żeby mi było wygodnie. Spódnic nie ubieram zbyt często, tylko od święta. Sukienki tak samo. Za dresami też nie przepadam, jedynie na w-fie noszę. Dzinsy są moim zdaniem najlepsze

A jeżeli chodzi o kurtki, no bo taki czas i się nie obejdzie bez nich, to lubię płaszcze długością przed kolano. Sportowych kurtek nie lubię, są za krótkie jak dla mnie i nie ten styl. Smile

Anuna

Mam podobną. Noo, powiedzmy, że podobną. Czerwoną. (no co?! czerwony to fajny kolor xD)
Ale jest wiosenno- jesienna, nie nadaje się do noszenia zimą Razz

Ogólnie noszę jeansy. Ostatnio akceptuję tylko rurki.
T-shirty, koszulki, bluzki, wszystko jedno, co, byle wygodne i kolorowe

I bluzy z kapturem do tego. Very Happy

Spódniczki i sukienki to czyste zUo, nie pamiętam kiedy ostatnio miałam coś takiego na sobie xDD

Hero

A ja uwielbiam spódniczki i sukienki^^

Tequila

Ja noszę tylko rurki.

Ostatnio sobie kupiłam takie mięciutkie z ciemnego dżinsu i nie są biodrówki. Cool

A teraz siedzę w piżamie i bluzie z kapturem bo mi zimno. Razz

eusdeus

ja dzisiaj odkryłam drugą odsłonę mojej bluzki w paski.
Otóż ma ona spory dekolt z przodu i brak metki na pleckach;p
Dzisiaj się spieszyłam i założyłam ją tył na przód. Okazuje się że tak też można i wygląda równie fajnie. W ten sposób mam duży dekolt na plecach i niewielki z przodu.

Poklaa

Ja tam kocham spódnice i sukienki, choć teraz jest za zimno, a wszystkie rajstopy albo mi się rozlazły, albo podziurawiły, albo nie pasują, albo za cienkie. Hrm

Poza tym w szkole mamy mundurki i łatwiej jest się przebrać mając spodnie.
Zaś z tych 'wierzchnich', to raczej tylko płaszcze. Mam taki jeden, na który dziadek uparcie woła 'szynel kloszarda'. xD